Gdynia Chylonia ul. św. Mikołaja 1, tel. 58 663 44 14

Miesiąc: październik 2018 (Strona 1 z 2)

Ogłoszenia duszpasterskie, 1.11.2018. r

1. Ks. Andrzej Sieg, proboszcz parafii NMP z Lourdes w Otominie, dziękuję za kwestę na rzecz budującej się parafii. W minioną niedzielę zebrano na ten cel 5400 zł.

2. Rozpoczęły się prace nad instalacją kanalizacyjną do zaplecza dolnego kościoła. W najbliższych dniach wybudowane zostaną trzy nowe studnie kanalizacyjne, następnie instalacja zostanie przedłużona do zaplecza  dolnego kościoła. Rozpoczęte prace utrudnią dotarcie do kościoła od strony ul. Młyńskiej, za co przepraszamy. Nastepnie czekają nas poważne remonty wewnątrz zaplecza dolnego kościoła, tak by mogły tam powstać toalety dla wszystkich wiernych. Zapraszamy panów do pomocy przy pracach. Zainteresowanych prosimy o kontakt z ks. Proboszczem.

 3. Wspomniane remonty nie utrudnią adoracji Najświętszego Sakramentu. Zapraszamy wszystkich  na  modlitwę adoracyjną zarówno w najbliższy piątek jak i w sobotę od 8:40 do 18:20 w dolnym kościele.

4. Owocem głoszenia Katechez Zwiastowania w minionych tygodniach jest powstanie ósmej wspólnoty neokatechumenalnej w naszej parafii, liczącej około 20 osób. Serdeczne podziękowania dla ekipy katechistów głoszących katechezy wraz ks. Wojciechem, ks. Grzegorzem i ks. Proboszczem. Powitanie nowej wspólnoty odbędzie się podczas Eucharystii w najbliższą sobotę o 19:30 w dolnym kościele.

Ogłoszenia Duszpasterskie, 28.10.2018 r.

1. Nabożeństwa różańcowe dla dorosłych potrwają do środy włącznie. Natomiast ostatnie spotkanie różańcowe dla dzieci odbędzie się w poniedziałek o 17:00.

2. Kartki na wypominki można składać dzisiaj po każdej Mszy świętej w biurze parafialnym.
Za zmarłych będziemy modlili się w oktawie uroczystości Wszystkich Świętych, tzn. od 2 do 8. Msza św. za zmarłych wymienionych w wypominkach każdego dnia oktawy o 18:30, a w niedzielę o 10:00.

Czytaj dalej…

Jaki Kościół jest nam potrzebny: duchowy czy materialny?

 Jakub, którego opisuje Księga Rodzaju,  przeżył ciekawe doświadczenie. Otóż, pewnej nocy miał sen, w którym widział drabinę łączącą niebo z Ziemią i aniołów zstępujących i wstępujących. To mistyczne wydarzenie tak go poruszyło, że postanowił ustawić kamień-ołtarz właśnie w tym uprzywilejowanym miejscu. Dla patriarchy Jakuba owo konkretne miejsce stało się święte i wyjątkowe, tak jak później wyjątkowymi miejscami kultu, gdzie niebo łączyło się z Ziemią, stały się świątynie i kościoły. Dla wielu ludzi te budynki – miejsca były i są jak owa drabina ze snu Jakuba. Z drugiej strony w Nowym Testamencie napotykamy niezwykłą rozmowę Jezusa z Samarytanką, która ma kłopot z owym miejscem spotykania Boga. Pyta Jezusa: czy tym miejscem jest świątynia w Jerozolimie, czy też samarytańskie sanktuarium na górze Garizim. Jezus jej odpowiada pokazując, iż owa „drabina łącząca niebo z Ziemią” jest w niej.

Gdzie jest więc Kościół? W człowieku czy w budynku? Otóż, istnieją dwa wymiary jednego Kościoła dane nam przez Boga; jeden jest poza nami, fizyczny i konkretny, drugi jest wewnątrz nas, to ten duchowy. Wydaje się, że sytuacją najdojrzalszą byłaby taka, w której oddawalibyśmy cześć Bogu w obu miejscach, na zewnątrz, w naszych budynkach kościelnych i w głębi serca, w sumieniu. Niestety nie zawsze tak jest. Dzisiaj,  ogromne napięcia kościelne istnieją we wszystkich głównych religiach i we wszystkich denominacjach chrześcijańskich, pomiędzy tymi, którzy definiują Kościół głównie lub wyłącznie przez swoje aktywne uczestnictwo w strukturach. Tacy ludzie mówią: „jeśli nie przychodzisz do kościoła, nie jesteś prawdziwym wyznawcą”. Z drugiej strony są ci, którzy definiują Kościół jako oddawanie Bogu czci na sposób duchowy. Tacy ludzie mówią: „jestem duchowy, ale nie religijny”.

 

Co ciekawe, obie grupy mają rację i obie są w błędzie oraz, co ważniejsze, obie muszą poszerzyć swoje rozumienie Kościoła. Bóg dał nam obydwa wymiary Kościoła, które są niezbędne. Myślę, że zwłaszcza wielu mężczyzn zmaga się z życiem duchowym. Natomiast dużo łatwiej rozumieją oni znaczenie budowli kościelnych, miejsc świętych i struktur kościelnych, które autentycznie ugruntowały ich życie religijne. Dla nich „drabina Jakubowa” jest na zewnątrz. Wiele kobiet, choć nie tylko, prowadzi bogate życie duchowe, jednocześnie walcząc z Kościołem jako instytucją, która zbyt łatwo i czasami bałwochwalczo uprzywilejowuje pewne ludzkie organizacje, miejsca i osoby. Obie grupy mają przed sobą wyzwanie, by nauczyć się czegoś od siebie nawzajem i głębiej zrozumieć wzajemne relacje dwóch wymiarów Kościoła.

 

(Tekst powstał na podstawie artykułu R. Rolheisera, Two Churches, Two Sacred Places, Two Struggles.)

Jutro kanonizacja arcybiskupa Oscara Romero

     Umarł jeszcze przed śmiercią, chyba tylko wtedy można pisać w nastepujacy sposób:
„Często grożono mi śmiercią. Mimo to, jako chrześcijanin, nie wierzę w śmierć bez zmartwychwstania. Jeśli mnie zabiją, zmartwychwstanę w ludzie salwadorskim. Mówię to z największą pokorą, a nie dlatego, by się pochwalić. Jako pasterz jestem zobowiązany boskim upoważnieniem, aby oddać życie za tych, których kocham – za wszystkich Salwadorczyków, nawet za tych, którzy mogą mnie zabić. Jeśli dopełnią się groźby, to chciałbym ofiarować Bogu moją krew za odkupienie i na zmartwychwstanie Salwadoru. Męczeństwo jest łaską Boga na którą nie zasługuję, ale jeśli Bóg przyjmie ofiarę mojego życia, niech moja krew będzie ziarnem wolności i znakiem tego, że nadzieja wkrótce stanie się rzeczywistością … Jeśli zabiją mnie, to przebaczam i błogosławię tych, którzy to zrobią”
 
« Starsze posty