„Nigdy tak u nas nie było”, „Wróćmy do tego, co znamy” – tak często mówimy w Kościele, takie mamy tendencje. Chcemy wracać do tego, co było bezpieczne, co znamy.

Kościół to łódź, którym od zawsze miotają burze. Jedni chcą od razu wyskakiwać z tej łodzi, inni wolą nic nie robić, a niektórzy postanawiają płynąć do przodu, bo wiedzą, że tylko we wspólnocie, we wspólnym trudzie i z Jezusem na pokładzie będą w stanie dopłynąć na drugi brzeg. Nie tylko po to, by ocalić to, co jest, nie tylko po to, by walczyć o przetrwanie, ale żeby zdobyć coś nowego, ziemie obce, ziemie nieznane…

Zachęcamy do wysłuchania ks. Witolda Lesnera, który 8 lat spędził na Kubie.