Izrael i Jordania to nie tylko miejsca, ale to nade wszystko ludzie. Dzisiaj spotkaliśmy arcybiskupa Joseph’a-Jules’a Zerey’a, emerytowanego patriarchę grekokatolickiego (melchickiego) w Jerozolimie. Postać niezwykła. Po wygłoszeniu nam kerygmatu w przejmująco głęboki i prosty sposób, wziął nas na dach siedziby patriarchatu i poza pięknymi widokami na Jerozolimę mogłem zobaczyć jego mieszkanie. Prostą, małą celę ubogiego arcybiskupa mającego dzisiaj już prawie 80 lat. Pokazał mi też kartki z tekstami polskich tekstów. Co to było? Otóż były to zapisy dialogów odnowienia chrztu w języku polskim, które on prowadzi z członkami wspólnot neokatechumenalnych przyjeżdżających z Polski. Pod polskim tekstem miał fonetycznie zapisaną wymowę. Urzekł mnie jego entuzjazm, gdy powiedział, że teraz to jego ważna posługa. Sam ukończył formację Drogi.