Miesiąc: wrzesień 2019 (Strona 1 z 2)
1. Nabożeństwa różańcowe sprawujemy w październiku codziennie o 17:45, a dzieci zapraszamy w: poniedziałki i piątki na 17:00.
2. Katechezy dla uczniów klas pierwszych szkół ponadpodstawowych przygotowujących się do Bierzmowania, którzy nie uczestniczą w spotkaniach „Postcresima”, będą w czwartki o godz. 19:30 do 20:30 w sali nr 10 w domu parafialnym.
30/09/2019 Poniedziałek |
|
08:00 |
1. + Sylwester Oleksiak w 3 rocz. śmierci oraz rodzice z obojga stron 2. + Hieronima Wiankowskia i rodzice z obojga stron 3. Za dusze w czyśćcu cierpiące |
18:30 |
1. + Brunon w dniu urodzin 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
01/10/2019 Wtorek |
|
08:00 |
1. Błagalna o nawrócenie i łaskę wiary dla Małgorzaty, Piotra i Mikołaja 2. + Marianna, Antoni, Genowefa, Marianna i Roman zmarli z rodziny |
18:30 |
1. W intencji dzieci objętych modlitwą różańcową rodziców oraz za rodziców 2. + Tadeusz i Ryszard |
19:30 |
W intencji Wspolnoty SNE Magnificat |
02/10/2019 Środa |
|
08:00 |
1. Dziękczynno-błagalna o Boże błogosławieństwo i opiekę Aniołów Stróżów dla synów i wnuka 2. W intencji dzieci objętych modlitwą różańcową rodziców oraz za rodziców 3. + Jan Storma w 12 rocz. śmierci |
18:30 |
1. + Janina w rocznicę śmierci 2. + Zuzanna Stokarska w 3 rocz. śmierci |
03/10/2019 Czwartek |
|
08:00 |
1. + Maria Lipińska oraz zmarli z rodzin Siebert i Lipińskich 2. + Marian Korczyński w 22 rocz. śmierci oraz rodzice z obojga stron i rodzeństwo |
18:30 |
1. W intencji dzieci objętych modlitwą różańcową rodziców oraz za rodziców 2. + Lucyna Białczak w 3 rocz. śmierci, zmarli z rodzin Smułka i Białczak |
04/10/2019 Piątek |
|
08:00 |
1. W intencji dzieci objętych modlitwą różańcową rodziców oraz za rodziców. 2. O dar zdrowia dla Tomasza Kuper |
17:00 |
Różaniec dla dzieci z obrzędem Komunii Świętej |
18:30 |
1. + Hieronim Połom w 52 rocz. śmierci oraz Tekla Połom 2. + Andrzej Kazub w 2 rocz. śmierci |
05/10/2019 Sobota |
|
08:00 |
1. Dziękczynno-błagalna w intencji I Róży Żywego Różańca z prośbą o zdrowie, Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej dla członkiń i ich rodzin oraz o życie wieczne dla zmarłych 2. W intencji dzieci objętych modlitwą różańcową rodziców oraz za rodziców 3. + Irena Wysaków w 7 rocz. śmierci i Bogdan w 21 rocznice smierci |
18:30 |
Błagalna o miłosierdzie Boże dla parafian, a szczególnie dla czcicieli miłosierdzia Bożego przez wstawiennictwo św. s. Faustyny |
06/10/2019 XXVII Niedziela Zwykła |
|
08:00 |
1. + Zofia, Władysław Macholl, zmarli z rodziny oraz Helena, Zygmunt Kupis 2. + Feliks Kaszuba oraz rodzice z obojga stron i zmarli z rodziny |
10:00 |
W intencji parafii |
11:30 |
Dziękczynno-błagalna w 30 rocz. ślubu Jolanty i Dariusza z podziękowaniem za odebrane łaski z prośbą o dalsze błogosławieństwo dla całej rodziny |
13:00 |
+ Roman Choma w 25 rocznicę śmierci |
18:30 |
+ Andrzej Korczyński w 17 rocz. śmierci |
17:00DK |
W intencji dzieci objętych modlitwą różańcową rodziców oraz za rodziców |
Chyba jeszcze nigdy, tak często i w tak wielu miejscach, nie modliłem się za swoją parafię. Wiedziałem, że sprawa jest bardzo poważna, a wręcz przełomowa. Modliłem się coraz intensywniej i przeżywałem emocje w miarę zbliżania się terminu, 22 września, gdyż to właśnie tego dnia rozpoczęło się coś, co nazywa się Post Cresima ( z wł. „Po Bierzmowaniu”), czyli formacja młodzieży, w którą chęć zaangażowania zgłosiło 11 gdyńskich małżeństw.
W minioną niedzielę dolny kościół wypełniony był po brzegi. Ks. Anotnio, Włoch, który przyjechał z dwoma małżeństwami oraz czworgiem młodzieży z archidiecezji warszawskiej, przedstawił gdyńskim młodym i ich rodzicom projekt formacyjny. Ponad 85 młodych odpowiadało do mikrofonu czy akceptuje dzisiaj taką formę spotkań przed i po Bierzmowaniu, czy nie. Wszystko działo się w całkowitej wolności. Oklaski dostawali zarówno ci, którzy mówili „tak”, jak i ci, którzy mówili „nie”. To był czas, który mi i wielu innym, przysporzył sporo emocji.
57 młodych powiedziało „tak” i powstały grupki formacyjne, które będą się spotykały w domach małżeństw oraz raz w miesiącu w budynku parafii. W wakacje wyjadą razem na pięć dni. Wielu z młodych po tym wyjeździe, jesienią 2020 roku, przyjmie Bierzmowanie. Niektórzy, ci młodsi, będą się przygotowywali do Bierzmowania w 2021 roku.
W najbliższy piątek mają pierwsze spotkania. Cieszę się i modlę zarówno za tych, którzy zaczynają Post Cresima, jak i za tych, którzy z niej zrezygnowali, czy też chcą jeszcze to przemyśleć.
Bogu niech będą dzięki za małżeństwa, które będą się nazywały „chrzestnymi”, które zgodziły się spotykać i przyjąć młodych do swoich domów w piątkowe wieczory.

Z rekolekcji dla Wspólnoty SNE Magnificat, które przeżyliśmy w dniach 20-22 września 2019 r. u sióstr franciszkanek w Sobieszewie, pozostanie wiele pięknych treści, jednkaże najmocniej wybrzmiał cytat z Ćwiczeń Duchowych św. Ignacego:”…każdy dobry chrześcijanin winien być bardziej skory do ocalenia wypowiedzi bliźniego, niż do jej potępienia. A jeśli nie może jej ocalić, niech spyta go, jak on ją rozumie; a jeśli on ją rozumie źle, niech go poprawi z miłością” (CD 22). Rekolekcje poprowadziła, po mistrzowsku, Ewa Kuczkowska. Uczyliśmy się komunikacji, bycia słuchaczami i mówcami, chrześcijańskiego rozumienia asertywności, po to by przeżyć komunię – jedność.

1. Zapraszamy na spotkanie z ks. abp G. Rysiem w poniedziałek, 23 września o 18:00 do Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Temat debaty: Jak być aktywnym katolikiem, gdy Kościół jest w kryzysie. Wstęp wolny.
2. Autokarowa pielgrzymka do Częstochowy i Krakowa wyruszy w poniedziałek, 23 września o godz. 7:00. Zbiórka przed kościołem o 6:45.
W 2010 roku w Istambule, w bazylice Hagia Irene prezentowana była kompozycja estońskiego artysty Arvo Pärt’a zatytułowana „Lament Adama”. Owa kompozycja to medytacja Pärta nad wypędzeniem człowieka z rajskiego ogrodu. „Niech stanie się rozkosz” – powiedział ktoś na widowni, zanim świątynia wypełniła się muzyką głębokiego spokoju i smutku.
Kim jest Arvo Pärt? Niektórzy twierdzą, że to najwybitniejszy, współczesny kompozytor. Urodził się w Estonii w 1935 roku, tam rozpoczął swoją karierę muzyczną. Jako już dorosły człowiek, w latach siedemdziesiątych XX wieku, przeszedł z luteranizmu na prawosławie. Niesamowita jest historia jego emigracji na Zachód w 1980 roku wraz z żoną i dwoma małymi synkami. Po długich perturbacjach z sowieckimi urzędnikami, Pärt otrzymał zgodę na wyjazd ze Związku Radzieckiego. W gęstym styczniowym śniegu pociąg wyjechał ze stacji w Tallinnie. Ze względu na żydowskie korzenie żony, to Izrael był jedynym krajem, który udzielił im wizy. Zostali zatrzymani na stacji kolejowej w Brześciu przez sowiecką straż graniczną, która przeszukując ich bagaże natknęła się na nuty, płyty i kasety magnetofonowe. „ Jesteście muzykami! Ja również grałem i było to również w Estonii” powiedział jeden ze strażników. Postanowili sprawdzić kasety magnetofonowe i ktoś z urzędników powiedział: „Posłuchajmy.” Potem nastąpiła swego rodzaju liturgia. W przestrzeni hali dworcowej, przypominającej katedrę, która była prawie pusta, popłynęły dźwięki Britten Cantus, a po nich Missa Syllabica z majestatycznym brzmieniem. Funkcjonariusze straży granicznej i celnicy byli zahipnotyzowani. „Widziałam moc muzyki, która zmienia ludzi” – powiedziała później Nora Pärt, żona kompozytora. W Wiedniu spotkali ich Alfred Schnittke, ich rosyjsko-niemiecki przyjaciel żydowski i kompozytor oraz urodzony w Dreźnie wydawca muzyczny Alfred Schlee, który zorganizował im pobyt w stolicy Austrii przez półtora roku, zanim mogli osiedlić się w Berlinie Zachodnim. Arvo Pärt wrócił do Estonii w 2010 roku, po 30 latach emigracji.
Nazywają go muzykiem minimalistą, łączącym Wschód z Zachodem. Papież Benedykt XVI zaprosił go do Papieskiej Rady ds. Kultury. W 2017 roku zagrał swoje kompozycje przed papieżem Franciszkiem w Watykanie, koncert był związany z otrzymaniem nagrody Ratzingera za wkład w rozwój teologii i kultury.

(korzystałem z tekstu IAN THOMSON, Playing the Pärt, The Tablet, 7.09.2019)
23/09/2019 Poniedziałek |
|
08:00 |
1. Dziękczynno-błagalna w 79 rocz. urodzin Agnieszki z prośbą o Boże błogosławieństwo i dar zdrowia dla dzieci, wnuków i prawnuków 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
18:30 |
1. + Mąż Roman, rodzeństwo i rodzice z obojga stron 2. + Anastazja i Bronisław Zakrzewscy oraz Gertruda i Stefan Elendt |
24/09/2019 Wtorek |
|
08:00 |
1. + Zygmunt w rocznicę śmierci oraz zmarli z rodzin Skwierawskich i Pek 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
18:30 |
1. Dziękczynno-błagalna w 25 rocz. ślubu Anny i Janusza z prośbą o Boże błogosławieństwo także dla córki Magdaleny 2. + Rodzice z obojga stron oraz zmarli z rodzin Mikołajewskich i Krawczyk |
25/09/2019 Środa |
|
08:00 |
1. + Helena w 1 rocz. śmierci 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
18:30 |
1. + Wacław i rodzice z obojga stron 2. + Sebastian w 6 rocz. śmierci, Zygmunt, Gertruda, Zdzisław, Ewa i Teresa |
26/09/2019 Czwartek |
|
08:00 |
1. + Antoni w 20 rocz. śmierci 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
18:30 |
1. + Maria Cygańska, Antoni Śmiejkowski 2. + Edward Stokarski w 7 rocz. śmierci 3. + Irena Nowicka |
27/09/2019 Piątek |
|
08:00 |
1. Dziękczynno-błagalna z prośbą o Boże błogosławieństwo, zdrowie duszy i ciała, dary Ducha Świętego i opiekę Matki Najświętszej dla córek, wnucząt, męża i całej rodziny 2. + Rodzice Urszula i Brunon Licau, dziadkowie, zmarli w czyśćcu |
18:30 |
1. Błagalna o potrzebne łaski i opiekę Matki Bożej oraz za wstawiennictwem 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska 3. + Neumann Stefan |
28/09/2019 Sobota |
|
08:00 |
1. + Jan Cieślak w 6 rocz. śmierci 2. + Jan i Maria w 20 rocz. śmierci 3. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
18:30 |
+ Agnieszka w 8 rocz. śmierci oraz rodzice i rodzeństwo |
29/09/2019 XXVI Niedziela Zwykła |
|
08:00 |
1. + Mąż Józef oraz rodzice z obojga stron i rodzeństwo 2. + Krystyna Sarnowska – gregoriańska |
10:00 |
W intencji parafii |
11:30 |
Dziękczynno-błagalna z okazji 70 rocz. urodzin męża i w 1 rocz. urodzin wnuka Norberta |
13:00 |
Dziękczynno-błagalna w 65 rocz. ślubu dla Marianny i Hieronima Kuleszów z prośbą o Boże błogosławieństwo dla nich i ich rodziny |
18:30 |
+ Tadeusz Tryba |
17:00DK |
+ Marian Poczyłowski oraz zmarli z rodziny |
Według Izaaka Syryjczyka, biskupa i teologa z VII wieku, osoba prawdziwie pokorna wydziela zapach, który wyczuwają inni ludzie, a nawet zwierzęta. Co więcej, dzikie zwierzęta, w tym węże, pod wpływem owego zapachu pokory nigdy nie skrzywdzą tej osoby. Oto logika Izaaka z Syrii: pokora, jak wierzył, odzyskała zapach raju i w obecności osoby pokornej nikt nie czuje się osądzony i nie ma się czego obawiać, a dotyczy to nawet zwierząt, które czują się bezpiecznie przebywając w obecności osoby pokornej. Nic dziwnego, że tacy ludzie jak Franciszek z Asyżu rozmawiali z ptakami i zaprzyjaźnili się z wilkami.
Czy to wszystko nie brzmi tylko jak pobożna bajka, czy też jest bogatą, archetypiczną metaforą? Myślę, że chodzi o tę drugą, że jest to bogata metafora, a może nawet coś więcej, gdyż pokora ma rzeczywiście zapach ziemi i raju.
Jak to się dzieje? Jak wartości duchowe mogą wydzielać fizyczny zapach? Otóż, jesteśmy stworzeniami psychosomatycznymi. Jesteśmy ciałem i duszą, tak więc fizyczny i duchowy aspekty naszego życia są częściami tej samej substancji tak, że nie można ich od siebie oddzielić. Powiedzieć, że jesteśmy ciałem i duszą, to jak powiedzieć, że cukier jest biały i słodki, a bieli i słodyczy nigdy nie można położyć obok siebie. Obie są w cukrze. Jesteśmy jedną substancją, nierozdzielną, ciałem i duszą, dlatego zawsze jesteśmy zarówno fizyczni, jak i duchowi, tak więc w rzeczywistości czujemy rzeczy fizyczne duchowo, tak jak czujemy rzeczy duchowe zmysłami fizycznymi. Jeśli to prawda, to wówczas pokora wydziela zapach, który można wyczuć fizycznie, a koncepcja Izaaka Syryjczyka jest czymś więcej niż tylko metaforą.
Wydaje się, że stwierdzeniu, iż pokorę można poczuć, nie można odebrać również metaforycznego charakteru. Słowo „pokora” ma swoje korzenie w łacińskim słowie „humus”, oznaczającym glebę i ziemię. Jeśli przyjmie się tę definicję, wówczas najbardziej pokorną osobą, którą znasz, jest ta najbardziej ziemska i najbardziej „uziemiona”. Być pokornym, to znaczy mocno osadzić stopy na ziemi, być w kontakcie z ziemią i nieść zapach ziemi. Ponadto, aby być pokornym, należy zająć należne mu (jej) miejsce na Ziemi, a nie obok niej.
Pierre Teilhard de Chardin, słynny mistyk i naukowiec, wyrażał to czasami w swoich modlitwach. W latach, kiedy jako paleontolog, pracował na pustyniach Chin, układał modlitwy skierowane do Boga w formie, którą nazywał „Mszą za świat”. Mówiąc do Boga utożsamiał swój głos z wołaniem samej Ziemi. Jako kapłan nie przemawiał w imieniu Ziemi, lecz przemawiał jak Ziemia, dając jej głos następującymi słowami:
„Panie, Boże, stoję przed Tobą jako mikrokosmos samej Ziemi, aby dać jej głos. Zobacz w mojej otwartości otwartość świata, w mojej niewierności niewierność świata; w mojej szczerości szczerość świata, w mojej hipokryzji hipokryzję świata; w mojej hojności hojność świata; w mojej uważności uważność świata; w moim rozproszeniu rozproszenie świata; w moim pragnieniu, by Cię chwalić, pragnienie świata, aby cię chwalić oraz w moim zbytnim skupieniu na sobie, zapomnienie świata o Tobie. Albowiem jestem z Ziemi, jestem jej kawałkiem, a Ziemia otwiera się lub zamyka na Ciebie poprzez moje ciało, moją duszę i mój głos”.
Powyższa modlitwa to piękny obraz pokory, której nigdy nie należy mylić, jak to często bywa, ze zranionym obrazem siebie, z nadmierną powściągliwością, z nieśmiałością i strachem lub z nadmiernie wrażliwą samoświadomością. Zbyt powszechne jest przekonanie, że osoba pokorna jest tą, która bierze winę na siebie, która odrzuca pochwałę, nawet jeśli na nią zasłużyła; która jest nieśmiała, bojąca się intymności, która jest pełna lęku, która wstydzi się ukazać swoje zdolności, zalety i atuty. Ktoś może być łagodnym, a jednocześnie samolubnym. Pozornie pokornym jest ten, kto jest wycofany, zaprzeczający swoim zdolnością, a jednocześnie pielęgnujący wewnętrzną złość i bierną autoagresję.
Najbardziej pokorną osobą, którą znasz jest ta, która jest najbardziej bliska ziemi, ugruntowana, to znaczy osoba, która wie, że nie jest centrum Ziemi, ale także wie, że nie jest najgorszą jej cząstką. Ta właśnie osoba wydziela zapach, który niesie zarówno zapach raju (boskiego daru) jak i zapach ziemi.
Na podstawie tekstu R. Rolheisera, THE SCENT OF HUMILITY.