W Liturgii odczytujemy dzisiaj fragment z Ewangelii Św. Łukasza, który jest „bulwersującym” tekstem (Łk 16, 1-8). Jest to przypowieść o tzw. nieuczciwym zarządcy, który trwoni majątek swego pana. O co chodzi w tym tekście? Jest to oczywiście wpierw Słowo o Jezusie Chrystusie, to On trwoni miłosierdzie przekraczając sprawiedliwość. Po drugie, to tekst o człowieku, o mnie i o Tobie  i o tym, że życie się trwoni. Można trwonić życie w różny sposób.  Niedawno papież Franciszek, podczas wizyty w Szwecji, wypowiedział parafrazę błogosławieństw i podpowiedział jak dobrze i ewangelicznie trwonić swoje życie i stać się przez to szczęśliwym:

„Błogosławieni, którzy z wiarą znoszą cierpienia, jakie zadają im inni – i z serca przebaczają.
Błogosławieni, którzy patrzą w oczy odrzuconym i zepchniętym na margines, okazując im bliskość.
Błogosławieni, którzy rozpoznają Boga w każdym człowieku i walczą o to, aby również inni to odkryli.
Błogosławieni, którzy troszczą się o wspólny dom i chronią go.
Błogosławieni, którzy rezygnują ze swojego dobrobytu dla dobra innych.
Błogosławieni, którzy modlą się i pracują na rzecz pełnej jedności chrześcijan.
Wszyscy oni są nosicielami miłosierdzia i czułości Boga – i na pewno otrzymają od Niego zasłużoną nagrodę”.