Przyjechałem do Grabowca na dzień skupienia. Uczestniczyłem w porannych modlitwach i Eucharystii. Miałem też okazję, by w ciszy adorować Najświętszy Sakrament. Liturgia sprawowana u sióstr betlejemitek inspiruje i pobudza do myślenia. Tak było ze mną wiele razy. Chciałbym jedynie wspomnieć Niedzielę Chrztu Pańskiego i przepiękną, rozbudowaną ceremonię poświęcenia wody, w której trzykrotnie zanurzałem krzyż odczytując głębokie teksty. Siostry nie śpieszą się i nie skracają liturgii. Dzieje się to pomimo nacisku z zewnątrz, gdzie mentalność współczesnego człowieka chciałaby tempa „fast” nawet w monasterze.