Napotkałem niedawno stwierdzenie mówiące, iż życie współczesnego człowieka podobne jest do ostrego dyżuru lekarskiego. Myśl ta wydaje mi się bardzo trafną. Marzę, by nowy Rok Pański 2015 był pełen czujności i rozważania, ale by nie był ostrym dyżurem.
Boża Rodzicielka wprowadza Kościół w Nowy Rok. Ona uchroniła się przed życiem jak na ostrym dyżurze przez rozważanie Słowa. Rozważanie jest, w języku biblijnym, potężne w znaczeniu i brzemienne dla życia. Oznacza: połączyć wszystko razem i zobaczyć co się stanie. Maryja połączyła: osoby, słowa, rzeczy i swoją pamięć, i miała wewnętrzną pewność, że żyje w czymś, co składa się w całość. Wydarzenia, które następowały w jej życiu potwierdzały później jej wcześniejsze wnioski.
Życie jak na ostrym dyżurze czyni człowieka „rozbitym na kawałki”, jego przeciwieństwem jest życie jak Najświętsza Maryja Panna. Ona wszystko złożyła w całość. Miała na to czas.