W tych dniach przeżywam dwie uroczystości, w których ludzie uczestniczą ubrani, odświętnie na biało.
    Pierwsza to ślub Emilii, mojej siostrzenicy i Karola. Piękny, w katedrze oliwskiej, z cudownym weselem w uroczym miejscu, z radością spotkania.
     Druga biała uroczystość to pogrzeb małego Maksymiliana. Chrzciłem go w maju 2024 r. w szpitalu na Zaspie. Ten dzielny wojownik, już wtedy bardzo chory, przeżył kilkanaście miesięcy. Jutro jego pogrzeb z Liturgią w białym kolorze, z żałobnikami ubranymi na biało.
     Chyba biały kolor niesie w sobie wiele tajemnicy. Tajemnicę miłości między mężczyzną i kobietą, i tajemnicę śmierci dziecka.
    Pomódlcie się za cudownych, „białych” nowożeńców i wspaniałych, dzielnych „białych” rodziców Maksia.