Uwierzyć człowiekowi, który szczerze podchodzi do swojego życia i nie rozumie go tak jak ja. W takiej sytuacji nie mam prawa, by go sądzić, gdyż jedynym który go rzeczywiście zna jest Bóg.
Druga ważna sprawa to powrót do patrystycznego, starożytnego rozumienia grzechu jako idolatrii i odejście od scholastycznych rozróżnień w kontekście grzechu. Popełniam grzech nie tyle gdy przekraczam prawo, ile gdy coś lub ktoś staje się moim idolem.
Z takimi dwiema myślami wracam z Eucharystii i spotkania z o. Innocenzo Gargano u kamedułek w Rzymie.
.