Teściowa Piotra leżała w gorączce. Odczuwała złość. Zięć znalazł Mesjasza, porzucił pracę i poszedł za Jezusem, o którym wcześniej nie słyszano. Do tego Piotr przyprowadził nowych znajomych do domu teściowej, w którym to ona chciała panować. „Zaraz powiedzieli Mu o niej.” Piotr wraz z towarzyszami nie prosił Jezusa o uzdrowienie teściowej. „On podszedł.” Jezus zbliżył się do teściowej Piotra. To niezwykle ważne Słowo. Jezus zanim zacznie działać w moim życiu, chce się najpierw do mnie zbliżyć. On jest światłem i prawdą, której się boję. Jeśli chcę, aby Jezus podniósł mnie za rękę i uzdrowił, to powinnam pozwolić Mu zbliżyć się w prawdzie o mnie.
Zapraszamy do wysłuchania homilii ks. diakona Mateusza Kosznika.